Nonszalancja berlińsko - kocia, czarna swoistość istnienia wbrew woli jakiś ważnych dygnitarzy. Się nie da i podrapie. Pręży grzbiet i takiego go lubię - gotowego na wszystko, a tak naprawdę na nic.
Zdjęcia (1)
Komentarze (1)
JEDEN Z KOLEGOW :Sikorskiego - 2010-09-11 15:26
no ten jest na polowniu na murze berlinskim ,zeby tylko Vopo nie upolowal(to nazwa pogranicznikow z z czasow DDR -NRD)