Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2024    Świątynia sportu
Zwiń mapę
2024
06
lut

Świątynia sportu

 
Polska
Polska, Sosnowiec
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1030 km
 
„W architekturze trzeba myśleć kategoriami normalnego człowieka. Mam zawód, który polega na budowaniu, a ono polega na służbie społeczeństwu. Jakkolwiek wzniośle to brzmi, tak zostałem wychowany. Czytam o sobie czasem, że uprawiałem architekturę modernistyczną. To kolejne uproszczenie. W moich czasach architekt w swojej pracy analizował sytuację, dobierał do niej środki i budował na bazie tego, co było najnowsze i stwarzało nowe możliwości. Architekci zawsze mogli być beneficjentami postępu, jeśli tylko byli w stanie wykorzystać możliwości czasów. Zawsze tak było: w gotyku, w baroku, w każdej epoce. Niektórzy opowiadają oczywiście, co sobie wyobrażali i jaką mieli wizję, projektując budynek. Ale trąci to dorabianiem ideologii. Architekt musi stać twardo na ziemi - dopasować się do kryteriów geograficznych, geologicznych, wziąć pod uwagę eksploatację budynku, funkcjonalność. Dla mnie estetyka, dobre proporcje, charakter architektury są wynikiem kwestii praktycznych. Nie odwrotnie.”

Jerzy Gottfried budowniczy Śląska

Hala Widowiskowo-Sportowa wyłania się z parku Dietla jak futurystyczny obiekt latający, który na chwilę zatrzymał się na ziemi i poddaje falowaniu. Kontrast do pałacu Dietla i gloriety jest ogromny. Zupełnie inny świat, styl, epoka, mentalność. Zupełnie inne potrzeby obiektami zaspokajane.

Hala powstał w latach 1967-1972 według projektu Jerzego Gottfrieda, słynnego śląskiego architekta lat powojennych. W miejscu, w którym stoi znajdowały się kiedyś sztuczne ruiny fabrykanta Dietla, będące częścią parku wokół jego pałacu. Socjalizm nie lubił burżuazyjnych wymysłów, sam pałac dało się w jego duchu spożytkować, wymyślną dekorację parku już nie. Obiekt sportowy miał służyć robotniczemu ludowi i mógł jednocześnie wyrażać swoje sukcesy, powstając na nikomu niepotrzebnych arystokratycznych wymysłach. W 1977 roku obok hali wybudowano jeszcze krytą pływalnię. Zarząd sportowym obiektem oddano w ręce Kopalni Węgla Kamiennego Kazimierz-Juliusz. I społeczeństwo miało swoje igrzyska.

1400 miejsc siedzących i wielofunkcyjny charakter hali sprawdzają się do dziś. Puchary świata w szermierce, turnieje tańca towarzyskiego, halowe mistrzostwa w piłce nożnej, treningi klubów siatkówki. Udaje się nam wejść do środka, hala przygotowuje się na zawody sportowe, ludzie są zajęci i nikt szczególnie nie zwraca na nas uwagi. Wnętrze robi wrażenie, w pierwszej chwili … świątyni sportu. Płynny, falujący kształt, podwieszone sklepienia miękko zbiegające się w środku w rozświetlony szczyt, olimp zwycięstwa. Na płycie hali mieszczą się najróżniejsze boiska: do piłki ręcznej, koszykowej, siatkowej, piłki nożnej halowej, do tenisa ziemnego. W latach 2007-2008 otwarto nowo dobudowaną szermierczą halę treningową. A kibice spoglądają na rozgrywki siedząc również na linii fali, od dołu do góry, mając przed sobą świetlny krąg jarzeniówek.

Gdy wychodzimy jakiś mężczyzna wyraża ogromną dezaprobatę z powodu naszej obecności. Wykrzywiona twarz, krótkie, dosadne słowa krytyki i ponure kręcenie głową. Jakby czas zatrzymał się w starym systemie, gdy na wszystko trzeba było mieć zezwolenie. Brak otwartości? Lęk przed obcym? A może zasady bezpieczeństwa BHP, które wtedy tak były ważne? Tylko patrzyliśmy, próbujemy uspokoić mężczyznę. Z ciekawości. I z podziwem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Marianka
Marianka - 2024-04-12 07:38
Przynajmniej tyle dobrze, że ruin nie zastąpiły kolejne ruiny :)
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5627 komentarzy5627 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1