Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2009    Impresjonizm - słowo obelga
Zwiń mapę
2009
05
gru

Impresjonizm - słowo obelga

 
Niemcy
Niemcy, Bielefeld
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20902 km
 
Odbicie, wrażenie - tyle znaczy słowo "impresjonizm" użyte przez krytyka Louisa Leroya, aby wyśmiać nowy styl w malarstwie, który pojawił się we Francji w dziewiętnastym wieku.
Społeczeństwo było oburzone. Po klasycznym, fotograficznie dokładnym obrazie, portrecie, pejzażu - takie kreski, plamy, mazie?! Takie nic?! Dziecko potrafi! Jak można?! Skandal! Żądali zwrotu pieniędzy, gdy obejrzeli pierwszą wystawę Clauda Moneta w 1874 roku.
Dla artystów oznaczało to biedę, głód, samobójcze mysli. Jak żyć, gdy to, co się robi, gdy tylko właśnie to się potrafi, nie przynosi chleba?
Jakby na przekór impresjoniści nie zgłębiali w swoich pracach trudnych, egzystencjalnych problemów. Kolorowa powierzchnia plam to ulotność pięknej chwili, nastroju, światła. Nic nie jest obiektywne, kolor i forma są ważne, a już najważniejsze postrzeganie przez oglądającego. Ruch, chwila, detal, zabawa, wypoczynek, natura. Udawanie, nie, nie udawanie, ale beztroskie zauważanie tylko tego, co miłe, co jest rozkoszą i dreszczem przyjemności.
Najbardziej znany jest impresjonizm francuski oczywiście, tematem wystawy w Bielefeld jest ten mniej znany - niemiecki:

Max Liebermann - żyd, który miał szczęście nie dożyć drugiej wojny światowej. Gdy Hitler doszedł do władzy powiedział: "Nie mogę tyle żreć, ile chciałbym wymiotować". Prawnik i filozof z wykształcenia, malarz plenerów i ruchu z miłości.

Max Slevogt - pejzażysta, czołowy reprezentant niemieckiego stylu plenerowego. Jego obraz "Danae" został usunięty z wystawy "Secesja monachijska" z powodu obsceniczności.

Lovis Corinth - impresjonista zmierzający ku ekspresjonizmowi.

Paul Baum - nie tylko malarz, grafik i rysownik, ale i nauczyciel, twórca neoimpresjonizmu. Jego "kropki" są fascynujące, jasne i ekspansywne. Zdają się tańczyć.

Maria Slavona - czyli Marie Dorette Caroline Schorer. Matka nieślubnej córki, aktorki Lilly Ackermann. Jako kobieta-malarka miała trudności, wystawiała więc pod męskim pseudonimem "Carl-Maria Plavona, ne a Varsovie". Zabawna ta ilość imion w życiu walczącej dla ówcześnie współczesnej sztuki artystki.

Albert Weisgerber - malarz i grafik, syn piekarza i gastronoma. Kawiarniane życie przyniosło mu żonę, a pierwsza wojna światowa śmierć na polu walki.

Lesser Ury - bliski impresjonizmowi swoimi pejzażami, obrazami wielkich miast (szczególnie Berlina) i martwą naturą.

O pierwszym i ostatnim na tej liście krąży w kulturalnym świecie taka anegdota:
Ury miał przebywać w atelier Liebermanna i otwarcie krytykować jeden z jego obrazów. Rozpowszechniła się później opinia, że to Ury dokończył ostatnią pracę Liebermanna. "On może" - powiedział na to artysta, "jeśli jednak będzie twierdził, że jeden z jego obrazów jest mojego autorstwa, zaskarże go".
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1