Wietrznie, zimno i deszczowo. Jakby to było na szczycie gór. A to równina, płasko, trawiasto, bezkreśnie. Złudzenie. Jesteśmy na wysokości 1900 m n.p.m., więc ma prawo być tak, jak jest. Może Cyrusa znudziła się ciągła ładna pogoda. Zamiast oczekiwanych upałów parasole i przeciwdeszczowe kurtki. Na szlaku pierwszej achmejskiej rezydencji królewskiej.
Miasto Salomona - grobowiec jego matki, jego więzienie, tron jego matki - długo tak właśnie myślano o tych ruinach.
A grobowiec to króla Cyrusa, który sobie sam kazał go wybudować. Leżał tam zabalsamowany na złotym piedestale ze złotym stołem obok, na którym znajdowały się ofiary. Aleksander Wielki skazał na śmierć rabusia, który zwłoki zbeszcześcił, a grobowiec splundrował.
W 1971 roku szach perski powiedział tutaj: "Cyrusie, możesz spać, ja czuwam". Te słowa nie spodobały się irańskiemu narodowi, szach został obalony po 8 latach. Obecny prezydent wyraził się o sobie i swoich poplecznikach - "jesteśmy następcami Cyrusa" - podobno Irańczycy mają nadzieję na dużą zmianę za 8 lat.
Pałac audiencji, rezydencji, brama wejściowa - dziś niewiele zostało z tego raju sztucznych wodospadów i jezior. Wtedy jeszcze płynęła tu środkiem rzeka, której dziś nie ma, nawet śladu jej koryta. To ona była prawdopodobnie przyczyną zniszczenia miasta - powodzie, z którymi ówcześni ludzie nie mogli sobie poradzić.