Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2011    Bajkał i Izaak
Zwiń mapę
2011
30
lip

Bajkał i Izaak

 
Rosja
Rosja, Sankt Petersburg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11661 km
 
Bajkał to radziecka coca cola powstała na potrzeby olimpiady. W 1976 roku gorączkowo szukano zastępstwa dla burżujów. Tak tłumaczą nam dziś, w dodatku osoba, która to mówi, nosi ze sobą torebkę firmy Gucci.
Napój a`la coca cola to erzac smaku, który teraz produkowany jest prawdobodobnie z żywej nostalgii. Czarna etykietka z banalnym krajobrazem, nuta czarnej herbaty, kardamonu i eukaliptusa pośród bloków nieprzemijającego socjalizmu.

Do centrum dojeżdżamy autobusem za 21 rubli. Przystanek na wołanie, nie wolno głośno rozmawiać, bo kierowca nie może się skupić, opłatę za bilet uiszcza się podając pieniądze z rąk do rąk. Radziecki naród zdąża dokądś tam w sobotnie południe. Zmiana czasu ukradła nam dwie godziny, noce zbyt długo jasne, poranek zbyt krótki i niezauważalny, Leningrad poszarzał i zapłakał deszczem. Nam się podoba. W porównaniu do wczorajszej dusznej atmosfery dziś nagle jest świeżo.

Auguste de Monfernand budował sobór świętego Izaaka Dalmatyńskiego przez 40 lat, zakończył w 1858 roku. Jedna z największych budowli kopułowych świata przyprawiała go nie jeden raz o ból głowy. Jak postawić do pionu 48 granitowych kolumn o wysokości 17 metrów?
Władza, przepych, ogrom wspierany tysiącami pniów przy budowie, aby budynek nie zapadł się w bagnistej ziemi. Przed nim stały tu trzy inne kościoły poświęcone św.Izaakowi, boskiemu opiekunowi Piotra Wielkiego. Ich ołtarze musiały zostać wintegrowane w nowo powstającą świątynię. W czasach Związku Radzieckiego sobór służył jako muzeum ateizmu, od 1990 roku powrócił do pierwotnej roli. Kamienie półszlachetne i mozaiki z kolorowego marmuru zdobią ściany, sufit został pomalowany przez Brüllona i Bruniego, a 300 figur strzeże obiekt w środku i na zewnątrz.
Wchodzimy na kopułę, która przez petersburczyków nazywana jest kałamarzem Pana Boga. Widok na miasto opisuje i objaśnia rzewny męski głos z mikrofonu, pełen patosu i dumy. Panny młode biegają licznie po okolicy, limuzyny, żurawie, ruiny i przepych budynków-cacek. Rzeka Newa, rosyjski kram, tragizm życia i przeznaczenia na petersburskich wysokościach.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2011-09-21 19:00
ciekawe....ze zdjec nie wynika, ze jest az taka duża (ta wieza....) - byłas w środku ?
 
mitrofan
mitrofan - 2011-09-26 18:25
Jak Ty pięknie piszesz! Dziękuje za ten Petersburg - niespełnione marzenie rusycystki, która widziała tylko Moskwę i Kazań no i Wołgę...
Pozdrawiam.
 
mamaMa
mamaMa - 2011-09-27 08:51
Pozdrawia ...też rusycystka!
Marzenia się spełniają, tylko trzeba dać im czas. Też długo czekałam na Petersburg, a teraz wiem, że wszystko jest możliwe.
 
spragiony
spragiony - 2011-10-04 16:05
prosze zgadnac jak nazywala sie coca.cola w czasach radzieckich?.......................................................................................................................................................... "Cola lec po wode-"zegnam bo wyjezdzam na jakis czasach udaje sie po coca cole
 
mamaMa
mamaMa - 2011-10-21 14:29
Od czasu napisania komentarza zostały wypite na pewno litry, a może nawet hetro coli, choćby tej radzieckiej. Ja też piłam i też socjalistyczną!
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1