Skalne wybrzeże Algarve to czerwony piaskowiec.
Czerwony piaskowiec to ziarenka kwarcu, skaleni, miki o średnicy 0,063 do 2 mm, scementowane ze sobą spoiwem krzemionkowym, żelazistym bądź ilastym. Zwięzła skała osadowa, która z bliska wygląda, jakby można było ją zdmuchnąć i rozsypać. Gdy się ją dotknie, zdumiewa nie tylko porowatością, ale i twardością, hardą strukturą plażowego piasku. W te tutejsze skały można się zanurzyć, wejść jakby w tunel, odkryć małe wnęki, albo i nawet nieduże jaskinie. Atmosfera tajemnicza, cisza, która ogarnia niepostrzeżenie i oddziela od głośno szumiącego oceanu. Zadrzeć głowę do góry i poczuć strach, że to się wszystko za chwilę posypie, że jedna fala i cała nabrzeżna Portugalia straci grunt pod domami.
Kontrast pomiędzy tą skalnością piasku i jego sypkością na plaży jest wart niejednego grzechu. A światło zachodzącego słońca, jego blask i rozkoszna igraszka barw - poezja portugalskiego urlopu.