Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2017    Irlandia księżycowa
Zwiń mapę
2017
11
sie

Irlandia księżycowa

 
Irlandia
Irlandia, Clare
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5973 km
 
O Irlandii mówi się, że jest zielona. A pod moimi powiekami zostanie już na zawsze wyspą kolorową i księżycową. O jej barwach jeszcze napiszę i to nawet za chwilę przy okazji krajobrazu księżycowego.

Burren musiało powstawać w grozie jęku i potędze grzmotu. Dawno, bardzo dawno temu okolica spoczywała pod ciepłym morzem, a muszle, korale i zmarłe zwierzątka wraz z wapniem i piaskiem z gliną tworzyły jego dno, które 270 milionów lat temu wyparte zostało na powierzchnię. Pojawiła się wyspa dziś zwana Irlandią, a rozciągający się przed nami płaskowyż jest unikatowym w Europie krajobrazem krasowym zaskakującym i fascynującym jednocześnie. Pomimo wszechobecnej szarości i kanciastości kamieni i głazów lśni wdziękiem niebanalnych form i przyciąga wzrok filigranowością tysiąca kolorowego kwiecia. Do tego wszystkiego porowate skały zatrważają niegościnnością, strumyki, które nagle znikają, podziemne żyły wodne, jaskinie, rumowiska głazów, jeziora dziś pełne wody, jutro całkowicie wyschnięte, niebezpieczne marmity, których trzeba wystrzegać się jak diabła. Żołnierze Cromwella mieli tak trafnie opisać krainę – „brakuje tutaj drzew, żeby kogoś powiesić, brakuje wody, żeby utopić, brakuje ziemi, żeby pochować” i właśnie z tego powodu ich przywódca tutaj zesłał katolicką szlachtę. Przed nimi wbrew warunkom zamieszkiwali na tym terenie ludzie, którzy pozostawili 2500 dziś archeologicznych śladów swojego osadnictwa, z którego najsłynniejszym i najczęściej obfotografowywanym jest dolmen Poulnabrone.

Zanim do niego dotrzemy zatrzymujemy się przy małej fabryce czekolady, która nieoczekiwanie wyłoniła się zza zakrętu. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, raz jest dominujące i olśniewające słońce, by za chwilę siąpił natarczywie deszcz, a powstałemu w wyobraźni obrazowi rozpływającej się w ustach czekolady trudno się oprzeć. Najpierw zaglądamy do hali produkcyjnej i sklepiku, a potem wchodzimy do kawiarenki i od progu już wiemy, że właścicielami na pewno są Polacy. Łowickie koguciki z porcelaną z Bolesławca wywierają nostalgiczne wrażenie. I faktycznie, właścicielką okazuje się być urocza dziewczyna ze Starachowic, która promiennie się uśmiechając zdradza szczegóły niezbyt przyjemnego w tej okolicy życia – zima, bezśnieżna wprawdzie, ale długo trwająca i charakteryzująca się przejmującym do szpiku kości zimnem.

Niedaleko stąd do starego klasztoru cysterskiego, założonego przez króla Thomondu albo Donala Mór O'Briena albo jego syna Donata w 1194 roku, którego historia już w XV wieku zaczęła chylić się ku upadkowi. Urocze, samotne, cudnie położone miejsce podobno często wykorzystywane jako sceneria do weselnych zdjęć. Jesteśmy zauroczeni, magicznie zaklęci zewsząd oplątującym nas wiatrem. Oddychamy pełna piersią i z jednej strony z ogromną ochotą ruszamy dalej, z drugiej chcielibyśmy tutaj po prostu długo być...

W końcu dojeżdżamy do słynnego dolmenu Poulnabrone. Otoczony wianuszkiem turystów i pięknych polnych kwiatów sprawia monumentalne wrażenie. Postawiono go tutaj 5- 6 tysięcy lat temu, jego płyta waży 5 ton (polska Wikipedia podaje 40 ton) i jakoś nie chce się wierzyć, że ludzie sami byli w stanie go wybudować. Podczas wykopalisk w minionym stuleciu doszukano się resztek 17 dorosłych, 16 dzieci i jednego noworodka (polska Wikipedia podaje 21 osób, a Lonely Planet 16) pochowanych tutaj w 3800-3200 w p.n.e. W czasie przesilenia zimowego promienie słońca wpadają wprost do tzw. czeluści trosk i wielu właśnie wtedy tutaj przyjeżdża. Dla nas słońce nie zaświeciło, jednak i tak jesteśmy tym miejscem zachwyceni.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2018-02-21 10:15
dokładnie ...dla mnie tez nie była zielona, była kolorowa .......... ale zdecydowanie mniej księżycowa niż Islandia
 
stock
stock - 2018-02-22 10:14
Dla mnie Burren to chyba najładniejsze miejsce w Irlandii. Ale rzeczywiście zimą może być ciężko z tą wilgotnością i wiatrem od morza.
 
danach
danach - 2018-02-24 17:14
Piękne miejsce, a zdjęcia klasztoru super !!!
 
marianka
marianka - 2018-03-01 16:29
I do opisu i do zdjęć jakoś te wesołe koguciki nijak nie pasują :)
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1