Ja go tam widzę w tym przyszłej angielskiej królowej pałacu, choć trochę on pokraczny, na pewno samotny. Jakby tęsknił za tą, która już nigdy na swojej rodziny włości nie wróciła, za to Anglią długie lata rządziła.
I to jest ciekawe jak w wielu miejscach zupełnie dziwnych nagle widzimy kota! Podczas krótkiego pobytu u Danach nagle na papierowej torebce z prezentami zobaczyłam maleńkiego kota... Cudne momenty ...kocie!!