Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2019    Udręka i ekstaza
Zwiń mapę
2019
17
lut

Udręka i ekstaza

 
Hiszpania
Hiszpania, Valldemosa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2033 km
 
Naiwną sztuką usiane jest całe miasteczko Valldemosa. Prawie na każdym domu można zobaczyć ceramiczne, kolorowe kafle ze scenami łagodnymi, ufnymi, idealistycznymi. Przedstawiają jedyną świętą Majorki oraz prośby wstawiennicze. Katarzyna z Palmy, na wyspie zwana La Beateta, słynna i wdzięcznie wspominana, czczona przede wszystkim w miejscu swojego urodzenia, kanonizowana na świętą przez papieża Piusa XI 22 czerwca 1930 roku jest postacią trochę enigmatyczną. Urodziła się 1 maja 1531 roku, wcześnie osierocona, wychowywała się u krewnych i była nieszczęśliwa. Nikt nie wie dokładnie, jak działała, że uznano ją za świętą. Za murami miasteczka miała na polu wybudować ołtarz, przed którym nieustannie się modliła. Według jednych miała wizje, dla innych była egzaltowanie religijna, co przyczyniało się do cudów, które miały się w tym stanie dziać czyli wizji aniołów, św. Antoniego czy św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Mając 20 lat została w końcu przyjęta do klasztoru augustianek św. Marii Magdaleny w Palmie, o czym marzyła już jako dziecko i na co miała niewielkie szanse, gdyż zbyt biedna nie miała tzw. wiana klasztornego. A jednak. Podziwiano ją tam za mistyczność, ale i część sióstr traktowało ją bardzo podejrzliwie.

Dzisiaj z biedy, nieufności i pobożności pozostała cześć w Valldemossa, gdzie przed domem urodzenia stoi jej pomnik, w środku przechowuje się świadectwo uznania ją za świętą, a reszta budynków przystraja się wspomnianymi kaflami. Kościół katolicki wspomina świętą 5 kwietnia, a Valldemosa 28 lipca, wysyłając na wielką procesję każdego roku sześcioletnią dziewczynkę.

Z miasteczkiem wiązali nadzieje nie tylko wierzący w jego świętą, ale i dwie inne postaci, z których szczególnie jedna jest do dziś prawdziwym turystycznym magnesem. Jakub II, król z Majorki, wybudował tutaj na początku XIV wieku pałac dla swojego syna Sancho I, mając nadzieję, że łagodny klimat miejsca złagodzi astmę, na którą Sancho cierpiał. Cztery stulecia później polski kompozytor Fryderyk Chopin wraz ze swoją ukochaną George Sand i dwójką jej dzieci przyjechali tutaj na przełomie 1838/39 roku w nadziei, że łagodny klimat uleczy chorego na gruźlicę muzyka. Deszczowa zima pogorszyła jednak stan zdrowia fizycznego, zagubione pianino oraz miejscowa kuchnia bardzo źle wpłynęły na nastroje psychiczne obojga i po dwóch miesiącach opuścili miasteczko. Miejscowi w obawie przed chorobą spalili prawie cały ich inwentarz, ale echo tamtego pobytu słyszalne jest do dziś w postaci tysięcy turystów odwiedzających klasztorne cele, w których oboje mieszkali. Można zobaczyć rękopisy, portrety, maskę pośmiertną Chopina i pukiel jego włosów oraz majorkańskie pianino, na którym muzyk skomponował cykl preludiów, m.in. Des-dur Deszczowe.

Bieda, ekstaza i choroby – a Valldemosa prezentuje się zachwycająco pięknie niedzielnego przedpołudnia. Leniwie, słonecznie i zapraszająco do spaceru wąskimi uliczkami. Nie uda nam się zajrzeć do miejscowych muzeów (były klasztor Real Cartuja de Jesus de Nazaret ze starą apteką, klasztornymi celami oraz pamiątkami po Chopinie i Sand, pałac króla Sancha, muzeum Municipal i Municipal Art Contemporani z obrazami Picassa, Miro, Bacona czy Moore), gdyż zamknięte są o tej wczesnej sezonowo porze. Siedzimy za to na kamiennych schodach grzejąc się w słońcu szczęśliwi, że ani los Cataliny, ani Sancho czy Fryderyka nie jest naszym udziałem i możemy tutaj po prostu i zwyczajnie, bez pokładania nadziei, być.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (36)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2019-11-17 08:57
Miejsce piękne i dziękuję, że mogłam poczytać tak interesujące historie.
Muzyka Chopina...pasuje jak "ulał ".
 
marianka
marianka - 2019-12-13 12:04
Taka piękna ta muzyka! Takie piękne te zdjęcia!
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1