Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2022    Niebo pod Berlinem
Zwiń mapę
2022
03
kwi

Niebo pod Berlinem

 
Niemcy
Niemcy, Berlin-Friedrichshain
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1108 km
 
„Niebo pod Berlinem” trafiło się przypadkiem. Zaprenumerowane berlińskie czasopismo, e-mail z informacją, że jest taka wystawa, że prenumeratorzy mają możliwość pod tym hasłem kupić dwa bilety (dwa, nie więcej!). Normalnie biletów na tę wystawę kupić nie można, sprzedawane są wyłącznie innymi kanałami. W dodatku nie wiesz, gdzie ona jest, dowiadujesz się na 48 godzin przed wizytą i zobowiązujesz do niezdradzania lokalizacji. Miejsce jest również wyjątkowe – organizatorzy szukają starych, podziemnych zakamarków. I tyle. Ryzykujesz i kupujesz, nie ryzykujesz i nigdy się nie dowiesz, co się za tym wszystkim kryje.

Ryzykuję i w dodatku w wielkich emocjach. Wydaje mi się to wszystko misterne, tajemnicze, niesłychane i niespotykane. Jak można zachować coś takiego w tajemnicy? Niepoważne w wielomilionowym mieście.

Na wystawę może wejść jednocześnie 99 osób. Albo 199. Zależnie od lokalizacji. Normalnie, żeby dostać bilet trzeba być posiadaczem tzw. Underground Card. Po jej okazaniu otrzymuje się imienną wejściówkę. Przy wejściu trzeba okazać kartę i dowód osobisty. Osoba towarzysząca otrzyma przy wyjściu swoją własną Undeground Card. O kolejnej wystawie dowiesz się z maila, z którym otrzymasz również hasło potrzebne do zakupu następnego biletu. To powoduje, że próby kupna innymi kanałami spełzną na niczym. Zwyczajnie nie zostaniesz wpuszczony.

Dodatkowo, żeby wejść do środka musisz mieć 18 lat. Do jej stałych komponentów należy tzw. Czerwony Bar, dlatego nie ma pod tym względem żadnych wyjątków.

Pomysł powstał dawno. Realizowany był pod różnymi postaciami i nazwami. Pandemia przyniosła inne impulsy. Szukano nowych pomieszczeń. Koniecznie pod ziemią. Koniecznie coś, co od lat stoi puste. Koniecznie mroczne, ograniczającego zwiedzającego tak, by skupiał się na sztuce, nie na robieniu sobie selfie z kieliszkiem szampana w ręku. Całe misterium związane z brakiem normalnej możliwości zakupu biletu i wielka niewiadoma, co do miejsca wystawy ma mieć efekt psychologiczny ograniczający ego.

Zaciekawieni podchodzimy do podesłanej dwa dni wcześniej lokalizacji. Kolejkę do wejścia widać już z daleka. Atmosfera ist uroczysta, ludzie uprzejmi, uśmiechnięci. Nikt się nie denerwuje, wszyscy cierpliwie czekają. Po przedłożeniu biletu i sprawdzeniu danych labiryntem ciemnych, słabo oświetlonych korytarzy, docieramy do drewnianej szafy. Każdy musi do niej wejść i dać się zamknąć. I nagle znajdujesz się po drugiej stronie, w halach połączonych systemem korytarzy. W każdym pomieszczeniu są artystyczne instalacje. Przejmujące widoki, dźwięki, obrazy, przeżycia. Jesteśmy pod wrażeniem. Kiedy będzie kolejna wystawa nikt nie wie, ale na pewno ją obejrzymy. Przy wyjściu otrzymaliśmy karty upoważniające do zakupu dwóch biletów. Czekamy z niecierpliwością.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2023-03-10 16:25
Atrakcja od samego początku...tajemniczość i coś co wzbudza olbrzymią ciekawość!
Początek z szafą bardzo dobry. Ciekawa jestem gdzie i kiedy będzie kolejna wiadomość.
Instalacje świetlne ładne lecz Wasza wielkość imponująca...
 
marianka
marianka - 2023-03-31 14:38
Wow, jestem pod totalnym wrażeniem!
 
mamaMa
mamaMa - 2023-03-31 17:16
zula, marianka, mamy bilety na czerwiec! Wystawa odbędzie się od 19 maja do 11 czerwca. Jeszcze nie wiemy gdzie, ale ogromnie się cieszę i nie mogę się doczekać:)
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1