Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2025    Arytmia życia
Zwiń mapę
2025
06
lut

Arytmia życia

 
Portugal
Portugal, Funchal
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 184 km
 
Czy arytmia serca może być przeszkodą w karierze sportowej?

Wczoraj jeden z najsłynniejszych piłkarzy współczesnego świata skończył 40 lat.

Imię Cristiano zasugerowała ciocia, pracująca w katolickim sierocińcu, drugie imię Ronaldo nadał mu tata na cześć swojego ulubionego aktora, Ronalda Reagana. Tata, który był pijącym ogrodnikiem. Mama była kucharką, dorabiającą jako sprzątaczka we Francji. Razem z rodzicami i trojgiem rodzeństwa mieszkał w komunalnym domu w Santo Antonio na przedmieściach Funchal.

Skończył szkołę podstawową. Kopał piłkę, jak tysiące dzieci na całym świecie.

W przyszłości sam będzie ojcem szóstki dzieci. Jeden syn umrze krótko po porodzie, a matka innej trójki (syna i bliźniąt) nie jest znana.

I ma piwnicę, którą przebudował na kapliczkę. Trzyma w niej prochy swojego synka i ojca, rozmawia z nimi, wierząc, że pomagają mu w tym, by być dobrym człowiekiem.

„Pszczółka” vel „Płaczek”. To pierwsze za szybkość na boisku i sprytne zwody, to drugie za wilgotne reakcje na przegraną. A arytmię pokonał ablacją serca w 2000 roku. Potem pod względem sportowej kariery było już tylko lepiej.

Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro świętował swoje okrągłe urodziny w Arabii Saudyjskiej, gdzie obecnie mieszka. Urodził się na Maderze i tutaj ma nie tylko dom, ale i hotel, a pod nim własne muzeum. Usłyszałam o nim od syna, który z wypiekami na twarzy opowiadał o Maderze, o Ronaldo i o spełnianiu chłopięcych marzeń. Dlaczego nie? Urodzinowo, zimowo i urlopowo można wybrać się na słynną wyspę kwiatów, zamieszkać pod piłkarską strzechą i poczuć normalność świata, normalność, którą każdy człowiek może przekuć w wyjątkowość. Muzeum Cristiano wygląda na pierwszy rzut oka, jak kult jednostki. Na drugi może być radosną manifestacją wcale niełatwego startu w życiu, ani też jego przebiegu. Raz lepiej, raz gorzej. Raz zdrowo, innym razem śmiertelnie smutno. Raz mecze bez sukcesu, innym razem mistrzostwo świata. Najpierw marne grosze, a po niekończących się treningach ciężkie miliony.

Przed muzeum stoi bardzo nieudana rzeźba piłkarza. Pokraczny żart na temat nieskazitelności naszych wyobrażeń. Przed całym tym zebranym w prywatnym muzeum blichtrem postawiono bubel. Nie myślmy, że wszystko jest udane, że czyjakolwiek życiowa droga to pasmo sukcesów. Zajrzyjmy za kotarę, spójrzmy na siebie. Sukcesem jest podnosić się z upadku i iść dalej. I cieszyć się szczęściem innych.


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2025-06-29 16:12
Bardzo ciekawe...dziękuję ...
 
mamaMa
mamaMa - 2025-06-29 20:00
Proszę... i pozdrawiam:)
 
stock
stock - 2025-07-02 09:35
Ronaldo jest w Portugalii, a zwłaszcza na Maderze, bardzo szanowany. Na pewno gratka dla męskiej części wycieczki :)
 
mamaMa
mamaMa - 2025-07-02 18:59
Piłka z autografem stoi do dziś na biurku! Zgadniesz kogo?
 
stock
stock - 2025-07-02 19:14
Zakładam, że najmłodszego uczestnika.
 
mamaMa
mamaMa - 2025-07-02 19:17
Oczywiście! I spróbuj zmienić jej pozycję!
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 1501 wpisów1501 5764 komentarze5764 24137 zdjęć24137 1 plik multimedialny1