Decebal, zaklęty w skale rumuńskiego biznesmena, walczył dzielnie o swoje terytorium. W 87 roku odparł legiony rzymskie, które najechały Dację, odnosząc zwycięstwo w bitwie pod Tapae. Jednak dwa lata później ponownie zaatakowany kraj poniósł klęskę. Decebalowi udało się jednak zawrzeć w 89 roku traktat pokojowy, na mocy którego zachował swoje królestwo w zamian za uznanie władzy Cesarstwa Rzymskiego.
Pokój nie trwał jednak długo. Już w 101 roku Rzymianie uderzyli ponownie. 150-tysięczna armia rzymska pod dowództwem cesarza Trajana pokonała Decebala w rejonie Żelaznych Wrót na Dunaju. Przekroczenie rzeki umożliwił pierwszy most w dolnym biegu Dunaju, który cesarz Trajan kazał zbudować w 104 roku właśnie w celu podboju Dacji. Mimo podpisanego traktatu i uznania władzy Rzymian, cesarz chciał więcej. W 102 roku Decebal ponownie poprosił o pokój, który otrzymał, ale na znacznie gorszych warunkach niż siedem lat wcześniej. Musiał zrzec się części terytoriów, z czym nie mógł się pogodzić i wtargnął do rzymskiej prowincji Mezji. Rzymianie w odpowiedzi wyruszyli w 105 roku z kolejną kampanią przeciwko Dacji. Rozpoczęli oblężenie ich stolicy Sarmizegetusy, które zakończyło się kapitulacją miasta, przegraną w ostatniej bitwie i samobójstwem Decebala. Jego głowę legionista Maksymus dostarczył cesarzowi, a Dacja ostatecznie stała się rzymską prowincją.
Wojenne łupy, obejmujące 331 ton srebra i 165 ton złota, które Trajan przywiózł do Rzymu, zostały przeznaczone między innymi na budowę Forum Trajana, gdzie uwieczniono most na Dunaju. Na Kolumnie Trajana umieszczono w 113 roku relief upamiętniający zwycięstwa cesarza nad Dakami. Na jednej z płaskorzeźb przedstawiono bóstwo personifikujące rzekę Dunaj, które spogląda na rzymskich żołnierzy przechodzących przez most, na innej cesarza składającego ofiarę nad Dunajem, a na kolejnej Trajana przyjmującego ambasadorów z mostem w tle.
Ruiny dwóch początkowych filarów zachowały się po obu stronach Dunaju – w Serbii i Rumunii. W Drobecie nad brzegiem rzeki cesarz Trajan wybudował fortecę w celu ochrony północnej strony mostu. To tutaj zaczynał się cesarski szlak na północ od Dacji. Wokół fortecy rozwinęło się miasto Drobeta.
Na zakończenie naszej podróży po Rumunii docieramy do resztek Mostu Trajana nad Dunajem. Jak wyglądałby świat, gdyby jedni nie napadali na innych? Może ci inni napadaliby wtedy na pierwszych? Może bez potrzeby ekspansji, nabywania bogactwa i żądzy władzy ludzie żyliby w pokoju? A może jest to zwyczajnie niemożliwe? Taka nasza natura, taki nasz los, takie przeznaczenie i zadanie? Stąd, tyle lat temu, wyruszyły tysiące rzymskich żołnierzy, żeby zabijać tych, którzy żyli po drugiej stronie. Zabijać, żeby zdobyć ich terytorium i narzucić swój system. Wojny dackie opisywane są jako brutalne i krwawe. Ten moment, gdy świat jest normalny, gdy zaczyna się dzień i drugi moment, gdy wszystko się zmienia. Ludzie zanurzają się w lęku, strachu, zgrozie i żądzy walki o skrawek ziemi i wpływy.