Piękny dzień, słońce, rześkość w powietrzu.
Ith - 439m n.p.m. i 22 kilometry przepięknych skałek i jaskiń.
Zatrzymujemy się na przydrożnym parkingu i wyruszamy w droge. Skałki widać już z oddali. Kawałek przechodzimy wytyczoną trasą, ale szybko decydujemy się iść po prostu przez las - tak jest zawsze najlepiej, najciekawiej, zanużyć się w las, czuć poszycie pod stopami, przedzierać się przez krzaki, gałęzie, odkrywać to, czego nigdy nie widać z drogi. Zresztą droga rozleniwia, tracimy koncentrację, a tym samym wyczulenie na piękno przyrody.
Formacje skalne są niesamowite, widoki z nich też. Część skał jest zamknięta do końca marca z powodu wylęgu ptaków, a pozostałe okupują wspinaczkowicze. Młodzi ludzie, rodziny z dziećmi, psami, radośni, szczęśliwi. Największym powodzeniem cieszy się "Głowa wielbłąda" i "Krokodyl". Niedaleko stąd jest pole namiotowe, na którym co odważniejsi rozbili już swoje namioty. W pobliżu znajduje się tablica na temat kursów dla zainteresowanych, przyrody, pogody. A w lesie pojawił się już czosnek niedźwiedzi. Z czosnku niedźwiedziego najlepiej zrobić pesto, które można przechowywać do roku w ciemnym i chłodnym miejscu i używać do sałatek, dipów, twarożków, sosów. Samo zdrowie, oczyszcza przewód pokarmowy z pasożytów...