Kiedy Bóg i diabeł dzielili pomiędzy sobą ziemię, umówili się, że diabeł dostanie to, co uda mu się przez noc, do pierwszego piania koguta, otoczyć murem.
Tej nocy, której diabeł rozpoczął budowę, wyruszyła na targ pewna stara kobieta, by sprzedać tam swojego koguta. Kobieta potknęła się w ciemnościach, kogut się wystraszył i zaczął piać. Gdy diabeł to usłyszał, pomyślał, że jego czas już się skończył i z wściekłości rozwalił mur, który wybudował. Jego "szczątki" można oglądać do dziś...
To legenda, odzwierciedlająca zresztą świetnie diabelską mentalność...
A Diabelski Mur zachwycający i porażający. Stoją sobie w środku pola skały o przeróżnych kszałtach, nachyleniu, wielkości. Ma się wrażenie, że niektóre za chwilę upadną, że wystarczy byle wiatr, że jeszcze moment i ktoś, coś ożyje. 31 sierpnia 1989 roku jedna z takich skał rzeczywiście spadła, roztrzaskała się na wiele kawałków, a rumor słychać było w całej okolicy. Dziś takie "hałasy" łatwe są do wyjaśnienia, dawno temu, w średniowieczu na przykład, już nie i pewnie stąd tyle mitów, podań i legend w górach Harcu związanych z czarownicami, diabłem i innymi duchami. Stąd tyle tu miejsc kultu pra-człowieka, który w ten sposób oswajał nieznane.
W 1784 roku odwiedził to miejsce Goethe. Goethe, wieszcz, naczelny poeta niemiecki, na piedestale, na pomniku pamięci. Tak dawno temu żył, że wydaje się idealny, święty, posągowy. A to człowiek był, z krwi i kości, w dodatku z arcyciekawym życiorysem...
W 1784 roku był ministrem w Weimarze, od 9 lat związany z kobietą o 7 lat od siebie starszą ( matką siedmiorga dzieci), do której napisał 1600 miłosnych listów! Po dwóch latach, znudzony związkiem i ministerialnym uładzonym życiem wyjedzie po kryjomu do Włoch, nie żegnając się nawet ze swoją kochanką...
Wrócił w 1788 roku do Weimaru, poznał 23-letnia Christine (sam będąc 37-letnim młodzieńcem), z którą spłodził pięcioro dzieci, ale tylko jeden syn osiągnął wiek dojrzały. A Christina? Ją poślubił - po 18 latach.
Życie Goethego było barwne, pełne skandalicznych związków, dzięki którym tworzył. Do końca swoich dni nie mógł oprzeć się kobietom - jako 74-latek zakochał się w 19-letniej Urlyce von Levetzow i prosił swojego przyjaciela księcia Karola Augusta o złożenie oficjalnych oświadczyn...
Na pamiątkę jego obecności tutaj, przy Diabelskim Murze, postawiono kamień i tabliczkę z odpowiednią informacją. Co ciekawe, stojąc akurat w tym miejscu chciałoby się zakrzyknąć - "Więcej światła" - ostatnie słowa Goethego wypowiedziane przed śmiercią...