Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2009    Germański Tuisto
Zwiń mapę
2009
24
lis

Germański Tuisto

 
Niemcy
Niemcy, Thüster Berg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20793 km
 
Thüster Berg przejść wzdłuż i wszerz, szukając bajkowego księcia całującego...kogo? Swoją księżniczkę? Baśniową kochankę? Umiłowaną małżonkę?

"Thüs" według Tacyta to jeden z najbardziej czczonych przez Germanów bogów - "Tuisto terra editus, przez samą matkę Ziemię zrodzony do światła". Oddawano mu cześć według wzniosłych obyczajów przodków na łonie natury. I ta góra, której nazwa przetrwała do naszych czasów, choć niewielu ją rozumie i wie, co z tym jest związane, jest fascynującą oazą przyrody. Jej lasy zostały ofiarowane bogu Tuisto na świętą własność, miejsce czci i ofiary.

Dzisiaj, wbrew deszczowym prognozom pogody, słońce, słońce, święty wiatr. Skoro świt, po karaibskim kawowym poranku i drożdżowo-maślano-cynamonowym raju dla podniebienia, nie jesteśmy w stanie się nie uśmiechać i wierzyć gadającym głowom z mapą barometrów i termometrów w tle. Przecież Tuisto nam pomoże, rozpędzi chmury, zachęci słońce, a i innych bogów do zmian na lepsze. Choćby w nadziei na małą ofiarę i pogańskie westchnienie zabobonu. Na psa urok i odpukać w niemalowane chyba są mu bliskie...

Zależy nam szczególnie na skalnej formacji "Pocałunek bajkowego księcia". Nie tyle ofiarny ołtarz, który zapadł się pod ziemię, nie tyle wieża Lönsa i jego romantyczne wersy opiewające ojczystą przyrodę, nie tyle diabelska ambona z opuszkiem filuternej trawy, ile właśnie ten tajemniczy pocałunek zastygłej królewskiej pary. Tacy byli szczęśliwi?

Idziemy i idziemy. Drogami, dróżkami, na przełaj, nad starym kamieniołomem, zaglądając bezwstydnie w głąb tej mistycznej góry. Mijamy opuszczony domek robotników, jakieś ruiny, wieżę telegraficzna pieczołowicie otoczoną siatką z tablicą zakazu wstępu. I czujemy, że magia przez nią właśnie, tę elektrycznie współczesną wieżę, zaczyna słabnąć i brak połączenia na linii: nasze pobożne życzenia - germańscy bogowie. Robi się...prozaicznie? Las, trawy, suche chaszcze, skałek brak. Królewska para rozkapryszona?

Wieża Lönsa z 1928 roku (Hermann Löns - niemiecki pisarz, piewca przyrody, ojczyzny i wrzosowiska) po raz pierwszy musiała zostać podwyższana w 1972 roku. Zgodnie z ówczesnym trendem - beton i metal - dobudowano brzęczące głucho i odstraszająco schody. W 1997 roku dodano kolejnych 4,5 metra z nadzieją, że to wystarczy, że las już wyższy nie urośnie, bo to koszta oczywiście, których nikt nie chce ponosić, choć na wieżę i owszem, każdy chce, gdyż widok doprawdy imponujący. I wietrzny.

Będąc na tej wieży, pod nią, w niej i obok niej, już wiemy, że ich dzisiaj nie znajdziemy. Królewska baśniowa para całuje się wprawdzie dalej, ale nasze oczy okryte woalką ślepoty i mistycznego niewidzenia. Pogańscy bogowie chyba chwilowo starcili prawa własności. Dzisiaj przynajmniej króluje tu St. Georg (święty Jerzy) na koniu. Chroni, ale szydzi i drwi, drogi myli, drzewa przekrzywia i rozsiewa tak samo wyglądające trawy, krzaczki, skałki, które jednak tu są. Piękne, zachwycające. Tylko diabelska ambona się trzyma i daje odnaleźć. Reszta nieosiągalna. Czas wykpił nasze możliwości. Św. Jerzy uspokoił się dopiero, gdy wsiedliśmy do samochodu. Dla pewności zesłał jeszcze dokładnie w tym momencie deszcz. Co by nam się nie odwidziało i nie wróciło, żeby oglądać bezwstydną parę.

(Ciiii, my tu jeszcze wrócimy! Modły odprawimy i ich znajdziemy i też będziemy się całować, bo jakże by inaczej, święty Boże nie pomoże, a co!)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2009-11-30 09:53
Kobieto !!! Ty to masz talent do pisania......może jakaś powieść?
 
mamaMa
mamaMa - 2009-11-30 10:05
A Ty masz szybkosc blyskawicy! Powiesc...kto wie, jesli sie zrodzi w mojej glowie, a rodzi sie, jak widac, nieustannie...
Pozdrawiam, a za Tatry podziwiam!
 
zula
zula - 2011-08-29 21:58
Piękny fragment - ksiażki ! Blanka ma rację i jeszcze proszę o umieszczenie zdjęć dla odpowiedniej oprawy .
Zabawiłam się dzisiaj - szukałam wpisu z listopadową datą oraz dniem - znalazłam - o jak się cieszę ,
Dodaję 700 komentarz i niech dane mi będzie "dobić " do tysiąca !
Gratuluję mamaMa i pozdrawiam
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1