Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2011    15 milionów
Zwiń mapę
2011
03
kwi

15 milionów

 
Iran
Iran, Tehrān
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3645 km
 
Muzyka, islam, kolor nieba. Śnieżne masywy na bliskim horyzoncie. Elburs. Teheran leży na wysokości 1000-1700 m n.p.m. 15 milionów ludzi. Metropolia, która rozrosła się jakby w ciągu nocy. Młode miasto wabiące pracą - jak nie stałą to dniówke każdy tu dostanie na pewno. Tętni, huczy, ale i jest spokojne. Sama nie wiem, może oczy Irańczyków - duże, brązowe, szklące się.

Samochodowy nadmiar w takim mieście jest oczywisty. Dzisiaj, według Irańczyka, jest spokojnie. Według niego. Właśnie skończyły się 13 - dniowe obchody nowego roku, w czasie których Irańczycy mają wolne. Dziś za pozwoleniem prezydenta mogą sobie jeszcze trochę pourlopować, czyli na ewentualne nieobecności przymyka się oko.
Tak więc dla Irańczyków ruch mały.

Litr benzyny kosztował przed Ahmadinedżadem 8 centów, dziś 25 i można w miesiącu zatankować 60 litrów. Jeśli się chce więcej, płaci się za litr podwójnie. Kierowcy na dowód posiadają miesięczne karty. W związku z tym po Teheranie jeździ 40% samochodów na gaz, elektryczne pojazdy są już w marszu. Gaz jest tańszy od benzyny i nielimitowany, elektryczne są na razie drogie.
Mieszkańcy miasta jeżdżą po stolicy na przemian. W poniedziałki, środy i soboty ci z ostatnią liczbą parzystą w rejestracji, we wtorki, czwartki, niedziele z nieparzystą, w piątki mogą wszyscy razem i dowoli. Irańczycy systemem są zachwyceni. Tak przynajmniej mówią.
Mówią też, że w nobliwych północnych dzielnicach miasta kawałek ziemi kosztuje 5 milionów euro, a za metr kwadratowy mieszkania płaci się 5-6 tysięcy. Domy tutaj budują ludzie związani z religią, mający tzw. "plecy", bo tylko oni dostają zezwolenia. Oni to mułłowie. A rewolucyjna armia Iranu Pasdaran to największa w kraju firma budowowlana - "armia kapitalistyczna", przywódcy religijni, ba nawet sam prezydent, nie mają tyle władzy, co ona.
Irańczycy o tym opowiadają. Nie po cichu. Zupełnie otwarcie. I wcale im się to kumoterstwo nie podoba.

Z tej północnej nowobogackiej dzielnicy, spod gór zaśnieżonych, widok na wschodnią część miasta imponujący. Betonowe morze jasnego budulca przelewające się poza horyzont. Wędrować tu można dowoli, Irańczycy idą główną drogą, ale i z niej zbaczają, za co ich bardzo lubię. Młodzi trzymają się za ręce, dziewczyny noszą chustki na głowach jakby prowokowały nimi cały świat.

Z pieniędzmi trzeba uważać. Płaci się w rialach, ale ceny podawane są w tomanach. Różnica jest w jednym zerze, np. cena pizzy na cenniku 6000 czyli trzeba w kasie zostawić 60 000 riali, bo to wyżej to w tomanach. Wariactwo zupełne, wariactwo w banknotach 100 000-sięcznych.

Wciąż mam wrażenie, że płynę wśród tych ludzi w ciszy i spokoju. Nie, wcale nie jest tu cicho, nie może być w takim mieście, ale się płynie jak na arabskim latającym dywanie. Te ich oczy - stoickie, harde, łagodne i zadziwione jednocześnie - wywołują we mnie spokój i łagodność. Cieszę się, wiem o ognistości tego narodu. Niechaj pozory mnie mylą.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-04-24 22:01
Tyle treści w ten jeden szczególny wieczór ! - dziękuję i czytam dalej...
 
kiclaw
kiclaw - 2011-04-24 23:28
Na horyzoncie jest ElbuRS, nie Elbrus :)
Naprawde pizza kosztuje 60.000? Ech, gdzie te czasy, gdy za 15.000 IRR mozna bylo jesc przez caly dzien... :(
 
mamaMa
mamaMa - 2011-04-25 14:36
Dziękuję, pomyłkę poprawiłam, ale ja pewnie na Elbrusie byłam:-)
A czasy się zmieniają, nawet w Iranie.
Pizza w takiej cenie na lotnisku była, razem z głodem, potem to już jadałam lokalne specjały.
 
narazie suchutki
narazie suchutki - 2011-04-25 16:52
to tak jak w Polsce tez kumoterstwo -w Iranie reka reke myje ale Warszawy pod tym wzgledem nikt nie pobije.... a co do szklanych oczu to juz o tej porze 16.49 bardzo wielu Polakow i Polek ma takie oczy szklane od...polewania ...." polej stary bo trzezwieje" od üiatku do wczoraja zlapano prawie 1100kierowcow ze szklanymi oczetami
 
kiclaw
kiclaw - 2011-04-26 16:54
Skoro na lotnisku, to nie jest tak źle, wszystkie lotniska mają ceny z kosmosu. Ja żywiłem się sziszkebabami po 5000 riali, no ale to było z 12 lat temu :)
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1