Chehel - Sotun - 40 kolumnowy pałac z tak naprawdę 20 kolumnami, które odbijając się w wodzie zainspirowały nazwę. A w środku arystokracja malarstwa ściennego. Bitwy i bankiety, roztańczone kobiety i rozpici mężczyźni. Suto zastawione stoły, trunki obiecujące kolorowy zawrót głowy - od samego patrzenia można się upić. Szczegół, nadmiar talentu i finezja wyobraźni kierowanej rzeczywistością. Piękny obraz dla oczu o poranku.
I chyba jedyna w kraju oficjalnie udostępniona do oglądania, masowo obfotografywana przez tubylców irańska pornografia - pikantne szczegóły na zdjęciach...
Uczennice w szarych szalach, omatulone szczelnie jakby habitami, skrawka ich włosów nie widać. Jak to irańskie dzieci - roześmiane, zaciekawione, z ochotą pozujące do zdjęć.
System szkolny w Iranie jest prosty. Mając 7 lat rozpoczyna się naukę: 5 lat podstawówki, 3 lata szkoły realnej (tu 2 języki obowiązkowe: angielski i arabski), 4 lata gimnazjum (tu po roku wybiera się profil, np. matematyczny, przyrodniczy, humanistyczny), co kończy się maturą.
Szkoły są państwowe - najlepsze i prywatne - nienajlepsze (koszt ok. 4 000€ na rok). Kobiety mogą studiować, jedynym zawodem, którego nie mogą wykonywać to sędzia.Obecnie na niektórych uniwersytetach jest procentowo więcej kobiet, państwo chce to uregulować przepisem - 50% mężczyzn, 50% kobiet. Sterowane zagrożenie feminizacji.
Ambitni Irańczycy. Młody naród (podobno 70% obywateli nie ma jeszcze 25 lat!) dbający o siebie, swoją przyszłość, swoje rodziny i swój kraj.