Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2011    Piątek
Zwiń mapę
2011
08
kwi

Piątek

 
Iran
Iran, Eşfahān
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5020 km
 
W piątek życie zdaje się zamierać na ulicach rajskiego miasta. Zdaje się. Jedziemy do meczetu piątkowego, jak to przystało w piątek i nadziwić się nie możemy pozornej ciszy. Spokojne świątecznym porankiem ulice. Nawet bazar jeszcze śpi, chociaż... Już coś się dzieje, daktyle się pysznią perską słodyczą, a ananasy układane w rządek czupurnie wystawiają najeżone czubki. Uliczki są a to zamknięte, a to otwarte, pomału nadchodzą pierwsi klienci.

Zwiedzamy meczet otoczony szczelnie bazarowymi i mieszkalnymi uliczkami. Meczet zbudowano tutaj już w VIII wieku, potem w IX i w X wieku też. W XI wezyr Nisam al-Molk nakazał po stronie południowej wybudować ogromną salę modlitewną z kopułą z wypalonej cegły - wybudowano, w latach 1072-92.
W 1088 roku jego polityczny przeciwnik Tadj al-Molk nakazał podobną salę wybudować na północnej stronie. Wadzili się i chyba sobie dokuczali, walczyli o dumną palmę pierwszeństwa. W 1121 roku Assasyni spalili kompleks , ale właśnie owe dwie budowle ostały się, prawie nienaruszone. Połączono je więc razem i w ten sposób powstała 4-imamowa koncepcja meczetu, a tym samym najstarszy taki budynek religijny Iranu.
W sali modlitewnej znajduje się najpiękniejszy mihrab Iranu z roku 1310.
Jak dobrze, że meczet ma się czym chwalić. Dla mnie dobrze, lekko zblazowanej turystki europejskiej, przyzwyczajonej do jarmarczności i kipieli świątynnych wnętrz.
Gdy po zwiedzaniu wychodzimy na bazar nagle wpadamy w znów tętniące, tym razem świątecznie, życie. Irańskie kobiety oglądają powłóczyste szaty, chłopcy grają deskami i piłką pewnie w krykieta (?), żebrak rozkłada dywanik na wygodę długich zdanych na łaskę przechodniów godzin. Wszyscy przyjmują naszą społeczną aktywność z otwarciem i życzliwością - nie tylko przy zakupie perskich specjałów, ale i przy grze radosnej, gdy udaje się jedną drużynę wspomóc chojnym golem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
cukrzyk
cukrzyk - 2011-06-14 16:09
to nie dla mnie za duzo slodyczy i juz ....
 
mamaMa
mamaMa - 2011-06-15 10:11
Można sie do polizania ograniczyć, kupić i codziennie lizać, albo cyckać, jak mawiała moja babcia.
 
cukrzyk
cukrzyk - 2011-06-15 15:15
co jest lepsze lizac czy cyckac, nie moge sie zdecydowac?
 
wnuczek spod samucikch Tater
wnuczek spod samucikch Tater - 2011-06-17 15:06
Ty cukrzyk a moja starka (babcia) zowdy mowili"ciag lycko abys miol dycko"madra ci ona byla wis
 
mamaMa
mamaMa - 2011-06-17 19:21
Ciągnąć!
Dziękujemy babci za odpowiedź!
 
BPE
BPE - 2011-06-18 13:18
toatalnie inny świat....trzeba umieć na niego spojrzeć właściwym wzrokiem ......
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1