Jest taka droga 66 jezior wokół Berlina.
Warto się nią zainteresować.
My idziemy dziś od Birkenwerder do Wensickendorf.
Cóz, nie będę się rozpisywać.
Ktoś ratował psa z rzeki rzucając się do niej jak stał.
Ktoś inny zajadając łakocie pokrzykiwał, że mało, że wolno i że nic go nie zmorzy, by po 10 km zamilknąć i spochmurnieć na długą chwilę.
Ktoś inny odkrył cuda budzącej się wiosennie przyrody i zatrzymał nieposłusznie na mgnienie oka zachwytu.
Zachęcam.
Można w ten sposób Berlin na przyjemny sposób i odległość obejść.