Trwa dalej.
Muzyka, rytm, brzmienie, a choćby nawet komercja - dobrze, że są i grają i śpiewają.
Tańczymy sobie między krzesłami, wzruszamy się rzewną kubańską muzyką i cieszymy, że tamci i ci ludzie doczekali się uznania i sławy.
Niewiarygodna tajemnica talentów - jedni w uszach, inni w gardłach, a jeszcze inni w rękach.