Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2013    Niewinność istnienia
Zwiń mapę
2013
14
kwi

Niewinność istnienia

 
Niemcy
Niemcy, Wiesenburg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 942 km
 
Wiesenburg...miejsce tragiczne, dziś pełne znaków przeznaczenia, rozszarpanego ciała i niewinności istnienia.

Wiesenburg zachwyca niespodziewanie pośród pól Brandenburgii, jej bezkresów, na szczęście teraz zielonych, żółtych, płomiennie wiosennych. Wioska spokojna i malownicza, jak wiele innych, a w samym jej środku taka niespodzianka po niemiecku poukładana.
Ta wyjątkowość była już przed 4000 tysiącami lat, gdy wypływały tutaj raczej rzadkie w suchej okolicy źródła. W XII wieku wymieniono po raz pierwszy z nazwy zamek, który po najeździe Hiszpanów w czasie wojny szmalkadzkiej (1547 r.) aż do wieku XIX z ran wojennych się nie wylizał. Te rany zdają się wciąż krwawić, odnawiać, pulsować nieustannie na okolicznych ziemiach pokonanych...
Curt Friedrich Ernst von Watzdorf zajął się w 1863 roku zamkiem i jego przestrzennym otoczeniem wzorowo. Inspirowany podróżami po Europie, sprowadzając nasiona z odległej Ameryki stworzył park 90-hektarowy z wyjątkową roślinnością i drzewostanem. Dzieło jego życia, marzenia spędzającego tutaj swoje dzieciństwo człowieka. Założył szkółkę drzew, która istniała do 2004 roku, tłumaczył dla swoich pracowników francuskie książki o leśnictwie, jako pierwszy niemiecki właściciel lasów sprowadził na szeroką skalę daglezję z Ameryki, by wyciągnąć z jej hodowli korzyści ekonomiczne. Pełny przekrój pasji i rozsądku przeżycia. Do śmierci, która na zawsze zatrzymała go w ukochanym parku.
Rozgrywają się tutaj sceny idylliczno-tragiczne. Przez niewielu zauważony moment trwogi i walki ze śmiercią, rozszarpane gardło, oddech wypływający zbyt szybko nieoczekiwanie otwartą boleśnie drogą. Pokrzyżowanie planów, kołatanie serca, nieskończoność oczekiwania i dobre wiadomości po wielu nieszczęśliwie minionych godzinach. Dzień zaczęty od przykrej niespodzianki, przepleciony zachwytem nad ludzką pasją i zwierzęcą krwiożerczością. Niechaj brzmi to wszystko tajemniczo, niechaj budzi grozę, której w tym miejscu nie udaje się uniknąć. Pomimo tego lub właśnie dlatego, żądni prawdy życia, która zdaje się być dla nas nieuchwytna, jeszcze tutaj wrócimy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-05-26 20:25
Wspaniale miejsce.Tylko szkoda,ze ode mnie tak daleko.
 
BoRa
BoRa - 2013-05-26 22:25
ciekawe geometryczne wzory trawnika.
 
zula
zula - 2013-05-29 07:20
Ból miejsca połączony z pięknym obrazem...
 
danach
danach - 2013-06-08 23:34
Nic nie rozumiem, piszesz o strasznych rzeczach a pokazujesz piękne
 
mamaMa
mamaMa - 2013-06-09 22:14
Danach, niewinność istnienia!!!!
Ten tytuł jest nieprzypadkowy. Okolica piękna, wydarzenia już mniej, ale te niechaj pozostaną mroczną tajemnicą...
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1