Korona drzew zdobyta w sposób bezinwazyjny, bo tego dokonali przed nami już inni. Dziedzictwo światowe, park narodowy, jedyny w Turyngii. Zbiór drzew, wokół którego polne przestrzenie zasiane łanami żółtych zbóż. Gąszcz przyrodniczych tajemnic i pole do popisu dla fotografów, także hobbystów. Trawka, kwiatek, motylek, ale i dzikie koty i ptaki, którymi one zapewne śmiertelnie się zabawiają.
UNESCO – przyrodnicze dziedzictwo światowe, pierwotne karpackie lasy bukowe i stare lasy bukowe w Niemczech od 25.07.2011– jak chce oficjalna nazwa. Pozostałość bukowiny sprzed 2000 lat, która rozpościerała się od północy tego kraju aż po Alpy, z wspomnianymi już tutaj żyjącymi dzikimi kotami, gronostajami, nietoperzami, derkaczami, sokołami, dzięciołami i chrząszczami, których typów jest ponad 500. Roślin znajdziemy około 800 gatunków, m.in. 22 rodzajów orchidei, grzybów około 1600, a ptaków 180.
Wolność prawie bez ograniczeń pod gałęziami dostojnych drzew. Cisza tam, gdzie turystów brakuje, czyli na ścieżkach wędrowniczych z dala od drogi ponad koronami, stworzonej dla uciechy naszych oczu i pyszności potrzeby zdobywania. Masaż dla oczu, wellnes dla mózgu, balsam dla duszy i potrzebna dawka sportu dla ciała. Nie można sobie takiego dania głównego, jako wstępu do Turyngii,odmówić, raczej trzeba zaaplikować i przedawkować - bezkarnie.