Wprawdzie grupa kotów za szybą straszy, że zamknięte, za to jeden, jedyny uratował honor miasta
Szeged i jak najpiękniejsza panienka w okienku pozował, że aż miło było.
Czarny ON dopełnił czary kocich siódmych zmysłów i darzył jednym spojrzeniem. Przeciągłym i długim, ale jednym.