Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2017    Syreni skarb
Zwiń mapę
2017
10
kwi

Syreni skarb

 
Niemcy
Niemcy, Pommersfelden
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1207 km
 
Nie wiedziałam, że takie cudo kryje się za szarymi i potężnymi murami pałacu Weißenstein.

Najpierw chłód, przejmujący chłód, gdy przekracza się najprawdziwsze progi po zakupieniu biletu i otwarciu drzwi przez przewodniczkę. A później orgia dla oczu, orgia niekiełznana. Schody, klatka schodowa o gabarytach 8000 tyś. m³ ozdobiona freskami Johanna Rudolfa Byssa, realistycznymi, pełnymi barw i przepychu. Całość jest teatralna, odbywały się tutaj uroczyste otwarcia dla zaproszonych gości, schodzący po tych schodach musiał wydać się wszechmocnym władcą, musiał robić wrażenie.

A później jest jeszcze mocniej, jeszcze większy przepych i pomysłowość. Sala ogrodowa w formie groty, każdy jej skrawek jest tak zagospodarowany, że słyszy się plusk wody, że robi się chłodno, że ma się wrażenie wilgoci i syreniej obecności. Jako że pałac był letnią rezydencją taka była i funkcja tej sali – chłodzić, a jeśli już to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie tylko muszle i skały, podłoga i sufit, ale i najprawdziwsze strumyki, jak i alegoryczne figury i półmrok. Nad tą znajduje się sala marmurowa i gabinet lustrzany, ale jaki! Najstarszy całkowicie zachowany w Niemczech, kipiący zdobieniami, ociekający nieprzyzwoitym bogactwem. I biblioteka świetna i największa prywatna kolekcja barokowa malarstwa – 600 egzemplarzy najlepszych mistrzów tamtych czasów: van Dyck, Rubens, Brueghal, Giordano, Tizian, Dürer...

To wszystko jest zupełnie nierealne, niedorzeczne, taki kapitał zgromadzony w jednym miejscu przez bamberskiego księcia biskupa i elektora Rzeszy Moguncji w Pommersfelde koło Bamberg – Lothara Franza von Schönborn, który w zawrotnym tempie rozwijał swoją ziemską karierę. Jako 34-latek został skarbnikiem bamberskich posiadłości, jako 38-latek księciem biskupem, jako 40-latek arcybiskupem i elektorem Rzeszy. Spogląda z wielu portretów i rzeźb dorodny i tłusty, otulony purpurą i kapiącym złotem krzyżem. Odziedziczył Pommersfelden z jakimś wodnym zamkiem i o ile okolica go zachwyciła, o tyle zastaną budowlą się brzydził, mała, zgrzebna, nie na jego potrzeby. Wyobraził sobie, że tutaj już będąc na zasłużonej emeryturze odda się swoim pasjom, więc zarządził budowę letniej rezydencji, która powstała w latach 1711-18 w takiej formie, w jakiej ją dziś widzimy. Ogromny kloc z wnętrzem, które przechodzi wszelkie wyobrażenie.
Lothar był bardzo pracowity i podobno wielu się dziwiło, że znajduje czas na zajmowanie się tym projektem. A on pilnował, by architekt Johann Dientzhofer stworzył dzieło jego godne i jego pomysłom odpowiadające. Udało mu się. Zaspokoił samego siebie i zaskoczył gości. Zaskakuje po dziś dzień.

Pałac znajduje się w rękach rodziny Schönborn, która udostępnia go do zwiedzania od 1-go kwietnia do końca października z przewodnikiem bez możliwości robienia zdjęć, co uważam za ogromną stratę dla ludzkości.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2017-07-30 16:17
Aż kipi piękno !
Cudownie, że są odnośniki w tekście- dzięki!
 
marianka
marianka - 2017-08-05 23:00
Taka sala chłodząca to idealny wynalazek na ten tydzień! Wpis o dobrym czasie :)
 
Pamar
Pamar - 2017-08-07 07:03
Oj jaka szkoda ze bez zdjęć. Opis jest tak malowniczy ze juz sobie wyobrazilam te grote. W takie upaly jak obecnie az sie marzy o tym zamku!
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1