O poranku roztacza się przed nami niezwykły widok...z góry. Jak się okazało dom, w którym nocujemy, położony jest wysoko na skałach, ocean u naszych stóp i wokół niesamowite widoki. A gdy spojrzeliśmy za siebie zobaczyliśmy zające na zielonej łące okrytej błyszczącą rosą, dokonujące porannej toalety. Do tego wszystkiego parę kroków w dół i spotkaliśmy iście hollywoodzkie towarzystwo trochę wyjaśniające wczorajsze szałowe powitanie w świetle reflektorów;-)