Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2019    Najpiękniejszy szlak Brandenburgii
Zwiń mapę
2019
02
cze

Najpiękniejszy szlak Brandenburgii

 
Niemcy
Niemcy, Buckow
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5979 km
 
Panoramiczna droga wokół jeziora Schermützelsee należy do najpiękniejszych szlaków Brandenburgii. Zachwycające widoki to jedno, ale przede wszystkim można poczuć się tutaj jak na górskich szlakach. Nieprzypadkowo okolica wokół Buckow nazywa się Szwajcarią Marchijską. I chociaż przy wysokości około 100 m n.p.m. trudno mówić o górach, to jednak polodowcowy płaskowyż pocięty wąwozami, sprawia, szczególnie na stromych ścieżkach, spektakularne wrażenie. Trasę rozpoczynamy na obrzeżach miasteczka Buckow i ruszamy na szlak, który od razu wita nas pięknymi widokami. Jezioro obramowane różanym krzakiem prezentuje się ślicznie. Przechodzimy pod hotelem i restauracją „Johst am See”, w którym słynny „szalejący reporter” Egon Erwin Kisch napisał parę swoich książek. Tutaj też doszło do jego pierwszego spotkania z Brechtem. Tak naprawdę budynek z tamtych czasów już nie istnieje. Został zburzony w 1975 roku, a na jego miejsce postawiono ten, który gości turystów dzisiaj. A Kisch, uznawany za jednego z najwybitniejszych reporterów świata, inspirował samego Ryszarda Kapuścińskiego.

Kolejne kilometry to wędrówka po zielonym raju z widokiem na szmaragdowe jezioro i akustycznym tłem, które uprzejmie tworzą rozćwierkane ptaki. Jakbyśmy kąpali się w zieleni, jakby natura przyjęła nas do swojego miękkiego i liśćmi, i poszyciem, i mchem wyłożonego wnętrza, odurzyła wiosenno-letnim zapachem żywicy, doprowadziła do błotnistych trzewi i osuszyła w końcu słońcem oraz zefirem. Zbaczamy na niebieski europejski długodystansowy szlak pieszy E11, który prowadzi nas prosto do domu letniskowego Bertolda Brechta i jego żony Helene Weigel. Pięknie położoną parcelę nad jeziorem kupił w 1910 roku rzeźbiarz Georg Roch i wybudował dla siebie atelier. Tak zwaną „żelazną willę” do dziś otaczają jego rzeźby. Artysta zmarł w 1943 roku, a już w 1952 roku jej właścicielami zostało wyżej wymienione małżeństwo. Pisarz i aktorka urządzili sobie w niej refugium, Brecht uznał nawet, że w końcu może tutaj czytać Horacego. On w małym domku ogrodnika, Helene w samej willi, gdzie urządzano długie filozoficzno-towarzyskie wieczory. Bliskość, a jednocześnie dystans, twórcza radość i odosobnienie, współudział albo samotność. Do tego nikt z okolicznych mieszkańców nie wiedział, kim są ich nowi sąsiedzi. Podobno uznawani byli za bonzów, którzy otrzymywali niedostępne wtedy dla szarego obywatela materiały budowlane, odbierali dziwnych ludzi własnym samochodem z kolejowego dworca, a on miał też mieć parę kochanek. Zresztą Brecht nigdy nie rozmawiał z żadnym z miejscowych, a jedyną osobą, z którą raz miał kontakt był hydraulik. Nic dziwnego, że plany jego biografa Wernera Hechta (na zlecenie Ministerstwa Kultury DDR w 1977 roku) otwarcia posiadłości dla szerokiej publiczności wywołały zwyczajne oburzenie. Dzisiaj mieszkańcy Buckow zapewne zadowoleni są z atrakcji przyciągającej turystów.

Po śmierci Brechta w 1956 roku jego żona Helene korzystała z willi aż do śmierci w 1971 roku. Spadkobiercy zdecydowali się na sprzedaż socjalistycznemu państwu część posiadłości, które to urządziło tu miejsce pamięci obu artystów. W domu ogrodnika zamieszkała wraz z mężem córka pary Barbara Brecht-Schall. Mieszkała w nim do 2015 roku. A od 1977 roku willę i garaż dla łodzi wraz z ogrodem, w którym wciąż stoją piękne rzeźby pierwszego właściciela, można zwiedzać. Można też wziąć udział w corocznym lecie literackim, odczytach, koncertach, obejrzeć prezentowane filmy. We wspomnianym garażu wystawiane są rekwizyty z teatralnej inscenizacji „Matki Courage i jej dzieci” z 11 stycznia 1949 roku. Przede wszystkim można przyjrzeć się legendarnemu już wozowi i kostiumom Helene Weigel, która grała główną rolę. A na płocie przy wejściu zawisły słowa Brechta z 1951 roku roku:

„Wielka Kartagina prowadziła trzy wojny. Po pierwszej była jeszcze potężna. Po drugiej jeszcze zamieszkała. Po trzeciej nie można już było jej odnaleźć”.

Z tymi słowami w głowach przenosimy się w sanatoryjny świat Buckow, w którym swoje stałe i do wykorzystania przez wszystkim miejsce ma Kneipp. Znacie brodzenie po łydki w lodowatej wodzie? Sebastian Kneipp, katolicki ksiądz ze Szwabii, rozpropagował metody leczenia wodą i właśnie takie bocianie brodzenie do nich należy. W Buckow zachęca się do moczenia łydek w parkowych strumykach, montując na środku drewnianą poręcz. Sanatoryjni goście i jednodniowi turyści jak my chętnie z tych miejsc korzystają. Jak i ze ścieżek dla bosych stóp czy ławeczek do medytacji.

Maszerujemy jednak dalej na Zamkową Górę (Schlossberg), gdzie zaskakują nas leżące postacie. Przy ścieżce, w zielonej trawie walają się figury. Jakby jakiś olbrzym zgubił swoje lalki. Jakby pokłócona teatralna trupa w rozeźleniu porozrzucała dobytek i obrażona obróciwszy się na pięcie rozeszła we wszystkie świata strony. Trochę to przykry widok, chociaż z drugiej strony postacie zdają się cieszyć się chwilą i odpoczywają.

My odpoczywamy też, lekko znużeni kilometrami w nogach i wrażeniami ze szlaku, który z całego serca polecamy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (50)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2022-01-22 11:33
Miło jest dodać komentarz...gdy byliśmy przyblokowani.
Ciekawa trasa z miejscem zwiedzania życia pisarza Bernolda Brecht.
Strumych z zimną wodą i ławeczka...wybieram medytacje!
:)
 
mamaMa
mamaMa - 2022-01-22 11:52
A jak miło komentarz przeczytać! Kto by pomyślał, że tych parę słów ma tak ogromne znaczenie.

Dziekuję, kochana:)
 
marianka
marianka - 2022-01-28 22:58
Nie dość, że tak tam pięknie, to jeszcze tyle sztuki w opowieściach dookoła!
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 18% świata (36 państw)
Zasoby: 1403 wpisy1403 5503 komentarze5503 22018 zdjęć22018 1 plik multimedialny1