Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2019    Cytadela i Grand Hotel
Zwiń mapę
2019
12
cze

Cytadela i Grand Hotel

 
Wietnam
Wietnam, Hanoi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15973 km
 
Do body udajemy się per pedes, wciąż zafascynowani życiem tętniącym na hanojskich ulicach. Niektórzy ludzie mają je za dom, ciągną ze sobą swój los, zarabiają pieniądze, odpoczywają, śpią, jedzą, żalą się i cierpią. Szukają szczęścia i znoszą przeznaczenie. Albo uśmiechamy się do przyjaznych scenek, albo rozdziera nam serca...

Przed mauzoleum, w którym mamy nadzieję zobaczyć body, mały tłumek. Wszyscy tak się tutaj o tym miejscu wyrażają – body, dzisiaj zamknięte. Trzeba przyjść jutro. Na pocieszenie wypręża się do nas Lenin w parku swojego imienia. Zawsze w przód, cokolwiek by nie było, bez tchu. Jest niewiarygodnie parno, ale decydujemy się na zwiedzenie cytadeli cesarskiej Thăng Long.

Stara siedziba władców Wietnamu od początku XI do końca XVIII wieku. Wzniesiona przez chińskie władze okupacyjne w VIII wieku w miejscowości wtedy zwanej Dai La, w której rezydował ich gubernator. Od XI wieku istniało tutaj Zakazane Miasto dynastii Ly, które zostało jednocześnie stolicą państwa. Cytadela spełniała do momentu przeniesienia stolicy państwa do Hue funkcję pałacu cesarskiego. Pod koniec XVIII wieku niszczona przez działania wojenne, sto lat później dzieła dokończyły francuskie władze kolonialne. Nazwę Thang Long zamieniono na Hanoi, a po wyzwoleniu cytadela zmieniła się w wojskowe koszary. W jednej części (z ośmiokątną wieżą flagową) otwarto Muzeum Historyczne Armii Wietnamskiej, reszta wykorzystywana jest dalej przez wojsko. My skupiamy się na resztkach cesarskiej cytadeli, odkrywając stare do niej wejście, nieczynny teatr na wodzie, pagodę i halę wystawową oraz bunkier z adekwatnym wystrojem wnętrz. Snujemy się w ogromnym upale po ogrodzie, który od strony turystycznej jest wypielęgnowany, ale już na tyłach zdziczały i zaniedbany.

Stamtąd idziemy przed siebie szukając ochłody w miejskich fontannach, by w końcu dotrzeć do starej, wytwornej kolonialnej dzielnicy miasta i słynnego hotelu Metropole, jednego z ostatnich Grand Hotel południowo-wschodniej Azji. Otwarty w 1901 roku, przetrwał francuską i japońską okupację, wojnę indochińską i wietnamską oraz podział i zjednoczenie kraju. Powstał w dzielnicy, którą Francuzi budowali na swoją modłę i przywieziony z ojczyzny styl, dla Europejczyków, którzy bogacili się na kauczukowych interesach bezwstydnie. Szybko stał się centrum kolonialnego życia. To tutaj pokazano pierwszy film kinowy Indochin. To tutaj gościli nietuzinkowych goście. W 1923 roku ukończył w nim swoją książkę „The Gentleman in the Parlour” angielski powieściopisarz Somerset Maugham, Charlie Chaplin spędził w 1936 roku poślubny tydzień, Jane Fonda skrywała się w hotelowym bunkrze przez nalotami bombowymi Amerykanów, a roku 1988 przebywał w nim nasz Mieciu. Notabene to była 47 zagraniczna podróż Miecia. Z NRD przez ZSRR, Pakistan, Indie, Wietnam, Tajlandię, Malezję, Singapur dotarł do Indonezji. 16-dniowa wyprawa, która dzisiaj wydaje się mu podróżą z kosmosu;)

Całe późne popołudnie szwendamy się po mieście zaglądając do biblioteki, do gabinetu dentystycznego, do garnków i misek pałaszujących ich zawartości klientów garkuchni, by dotrzeć w końcu do w międzyczasie ulubionej stołówki buddyjskiego klasztoru, w której serwowane są wyśmienite wegetariańskie i wegańskie dania. Muszę przyznać, że prawdopodobnie dzięki temu lokalowi obyło się bez żadnych żołądkowych sensacji, za co naprawdę jesteśmy właścicielom lokalu wdzięczni.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (59)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Danach
Danach - 2022-03-06 12:53
Zazdroszczę tego wyjazdu :)
 
migot
migot - 2022-03-06 12:57
Tęsknię do tej tak ostatnio niedostępnej Azji, zwłaszcza Południowo-Wschodniej!
Mogłabym już wrócić do Wietnamu - i przydałyby mi się namiary na tę stołówkę! Ja cytadelę pamiętam niestety przez pryzmat męk żołądkowych ;)
 
mamaMa
mamaMa - 2022-03-07 07:50
migot, to już spieszę z pomocą;)

Mnisia stołówka to Tam An Lac, 70 Ly Thuong Kiet, P. Tran Hung Dao, Hanoi

Dania są wyłącznie wegańskie:)
 
marianka
marianka - 2022-03-15 11:40
Och, tak, och tak, ja też chcę znowu do Azji! Tak bardzo!
 
zula
zula - 2022-03-17 08:38
Miło mi się czytało zdania o podróżniku Mieciu ,który Świat poznaje od lat. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie...
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1