Tzw. „trzeci pokój” służący do publicznej konfrontacji poza strukturami instytucjonalnymi, gdzie różne osoby czy organizacje działają transdyscyplinarnie i międzywydziałowo nad innowacyjnymi projektami i ich zrównoważonym wdrażaniem w życie. Czyli pomieszczenie do odkrywania nowych trendów i poszerzania własnej perspektywy.
CLB Berlin to „kollaboratorium” (współpraca), które zostało założone we wrześniu 2015 roku. W tzw. Aufbauhaus przy Moritzplatz, budynku łączącym kulturę z kreatywnością i handlem (nazywanym często Kreatywnym Domem Handlowym) prywatne osoby założyły organizację, która prowadzona jest przez kuratorów i która nie jest dofinansowywana z oficjalnych źródeł. Instytucja z jednej strony musi działać ekonomicznie i zarobkowo, z drugiej zobowiązała się do realizowania projektów charytatywnych. Szpagat jak do tej pory się udaje. Stąd nazwa: kooperacja z indywidualnościami, grupami projektowymi i innymi organizacjami, wspólne wykorzystywanie zasobów i otwarcie twórczych procesów na dzielenie się z innymi. Pod jednym dachem tego „pokoju” łączą się różnorakie działalności, dzięki czemu zarówno pogłębiany jest temat, jak i poszerzany rezonans. W wyniku tego powstaje nowy punkt skupienia oraz węzeł pełen połączeń. Wspólne korzystanie z zasobów oszczędza koszta poszerzając jednocześnie możliwości tworzenia. Zakres działalności każdego uczestnika powiększa się. Znana nam struktura wpływów oddolnych nie ma tutaj racji bytu - poprzez brak fundatorów nikt niczego od twórców nie oczekuje. To oczywiście nie uwalnia od konfliktów czy konkurencji, jednak wspólna koncepcja ma wzmacniać pozycję każdego uczestnika i zwielokrotniać jego z natury ograniczone indywidualne możliwości.
Ten opis wyraża jedno – w jedności siła. W jedności, której nie narzuca się niczego. W jedności, która nie powstaje na bazie: mam, dam i z tego powodu oczekuję. W wolności, którą trzeba jednak rozumieć nie jako: robię, czy ci się podoba czy nie, ale jako: robię i szanuję Cię w Twoim procesie twórczym. I jeśli się w pewnym jego punkcie spotkamy, to nie jako konkurencja, ale jako ludzie, którzy są siebie ciekawi, którzy się wspierają, od siebie uczą i dążą do jednego celu. Do czegoś, co otworzy i Tobie i mnie oczy, pozwoli zrozumieć coś, co było do tej pory niezrozumiałe, albo nieznane. I nie rozpali ognia niezdrowej konkurencji czy zazdrości. Jesteśmy ludźmi i możemy żyć w stadzie realizując się jednocześnie jako jednostki.
Aktualna wystawa w CLB Berlin nosi tytuł „The Space Between”. Sześciu twórców nawiązuje do tematu międzyludzkich związków: co oznacza taka łączność i czego ona wymaga? Jak jesteśmy jako ludzie ze sobą połączeni? Jak jesteśmy połączeni z nie-ludzkim światem wokół nas? Co się stanie, gdy stracimy łączność?
Twórcy mogli po raz pierwszy w Niemczech skorzystać z rezydencji artystycznej umożliwionej przez program kulturalny Olimpiady Specjalnej. Mogli dołączyć do uczestników takiej olimpiady i obserwować proces integracji zespołowej ze względu na sportowe talenty, pomimo upośledzeń. Solidarność, która jest potrzebna, żeby zdobyć medal. I taka sama solidarność, która jest potrzebna w naszym codziennym świecie, by sprzeciwiać się wciąż występującemu ableizmowi (dyskryminacji względem osób niepełnosprawnych).
Spora hala, beton, przestrzeń, instalacje, materiał video, linie łączące, czyli motto wystawy. Wstęp bezpłatny. Jeśli jest się w pobliżu warto zajrzeć. Nabiera się dystansu.
CLB Berlin
Prinzenstraße 84.2
10969 Berlin
godziny otwarcia: zależnie od aktualnej wystawy, najlepiej zajrzeć na stronę:
CLB Berlin