Haakon V Długonogi nigdy zapewne nie myślał o tym, ile na przestrzeni wieków ludzkich nóg będzie przemierzało okolicę Aker, żeby zobaczyć to, czego wykonanie około 1290 roku zlecił. Nóg nie tylko długich, ale młodych i starszych, nóg zapakowanych w wózki, odzianych w buty traperskie, sandały i pantofelki, nóg z długimi nogawkami i krótkimi spódniczkami, nóg owłosionych i ogolonych, nóg ludzkich, ale i kocich czy psich, o kaczych czy mewich nie wspominając.
Najazdy i oblężenia wydeptywane setkami szwedzkich i duńskich nóg, modernizacje i przebudowy, gdyż pomysłów na jej zagospodarowanie było wiele. Nogi żołnierskie i budowniczych, nogi strażników pilnujących przed nadmiernym przemieszczaniem się przetrzymywanych w niej więźniów. Zdradzieckie kroki Knuta Alvssona, który zbuntował się przeciw duńskiemu panowaniu i twierdzę Akershus zagarnął dla siebie. Poniosły go w końcu na pokład statku mściciela, króla Christiana II, który pozbawił je życia. Nazistowskie i kolaboracyjne. Kończyny, z których uciekała krew, uginające się w agonii mszczącej zdradę śmierci. Vidkun Quisling, którego nazwisko dziś po angielsku jest synonimem zdrajcy, tutaj zapłacił srogą karę za sprzymierzanie się z wrogiem.
Twierdza nigdy nie została zdobyta siłą. Jakby nogi tak trwale wydeptywały ścieżki porozumień, negocjacji, nieuchronnego kompromisu, czy kapitulacji. że nigdy nie pokusiły się na krwawy i druzgoczący bieg w jej kierunku.
Piszczele nóg królewskich, w grobowcach jej podziemi - pierwszego po odzyskaniu niepodległości króla Norwegii Haakona VII, Olafa V i królowej Maud. Nogi, które wiele wygód doznały, być może same stąpać za wiele nie musiały, nogi lepsze, poddanym służące.
I nogi nasze, poczwórne, gdyż inna para w stronę hotelu się udała, by czworonoga po zasłużonym odpoczynku od psiej poduszeczki rozłączyć, potrzebnymi tabletkami nakarmić i przywieźć do kompletu. Korzystając więc z podwójności chwilowej samotności przyglądamy się w matczyno-dziecięcej relacji zmierzającym po Oslo kończynom różnym. Haakon V Długonogi nadał ton. Późne popołudnie w Oslo w okolicach twierdzy Akershus drepcze, stąpa, drobi, chodzi postaciami z tamtej i tej epoki. Poruszający aspekt militarnego budynku. Nogami świata zachwyt.