Dirk jest w drodze. Droga św. Jakuba do Santiago de Compostela. Wróci po miesiącu pod koniec maja, wtedy dopiszemy resztę.
"Powrócić znów do natury, znów być jej częścią. Łączę się z tym ogromnym bytem - ziemią. Być jednym z nią oznacza szczęście. Szczęście jest siłą ziemi, którą czuję, gdy pozwalam jej przepływać bez przeszkód. Demontuję wszystkie bariery, które mnie od niej oddzielają. Wystawiam się na wiatr, deszcz, zimno i ciepło. Czuję ziemię pod moimi stopami. Zanurzam się w nieskończone głębiny tego bytu.
Rozpraszam się w mojej energii, aby narodzić się w nowej wolności."
Od 28 kwietnia do 23 maja 2009 w drodze - od Roncesvalles do Leon - około 500 km, 25 do 30 km dziennie.
Dirk, inżynier technicznej ochrony środowiska.