Spotykam jego - mężczyznę z epoki kamienia łupanego. Zajęty jest bardzo, wciąż coś robi, a to co robi, jest niezbędne. On musi przeżyć, a żeby przeżyć potrzebuje jedzenia, które musi upolować sam i użyć do tego własnoręcznie wykonanych narzędzi. Musi się ubrać, a do tego potrzebuje zrobionego przez siebie ubrania. Musi mieć coś, do czego mógłby wkładać to, co nazbiera i musi sobie to coś sam upleść, sklecić. Nie ma wiele czasu na inne sprawy, flirt chociażby...a kto by sobie tym głowę zawracał. Życie nie pozwala, są ważniejsze sprawy.
On nie ma czasu.