Geoblog.pl    mamaMa    Podróże    Jestem w podróży...choćby tylko w głowie 2010    Hei-Jo!!!
Zwiń mapę
2010
14
lut

Hei-Jo!!!

 
Niemcy
Niemcy, Berlin-Mitte
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2 km
 
Niechaj tradycji stanie się zadość - rozpoczęłam ten blog karnawałem w zeszłym roku, rozpocznę tak i w tym.
Czas hulanek i tańców to dobry moment na zapomnienie o tym, co było, na oswojenie się z okolicą, a przede wszystkim z ludźmi. Chyba tylko w tym kolorowym szale można poznać prawdziwe oblicze mieszkańców miasta - ich przyjazność i otwartość, bądź i nie.
Berliński karnawał zdaje się nie istnieć. Przynajmniej w mediach. Mało kto o nim mówi, oczy wszystkich skierowane na Zagłębie Rury - współczesną siedzibę słynnych przedpostnych szaleństw.
A tymczasem ten "cichy" i niezauważalny karnawał ma długą, bo sięgającą piętnastego wieku tradycję - już w 1430 roku bawiły się w mieście rodziny wraz z miejskimi rajcami, a pochody i taneczne przedstawienia upowszechnili i wdrożyli w życie imigranci z Łużyc.
Przez wieki bawiono się hucznie, pożerano przy tym masy jedzenia, przesadzano tak, że od czasu do czasu wydawano zakazy, np. berlińskim rzemieślnikom, gdyż by się bawić, zamykali warsztaty na...8 całych długich dni!
Niemcy już zjednoczeni po latach rozłąki i innych problemów, próbowali powrócić do wesołej tradycji. Politycznie udało im się jak najbardziej, za to na poziomie bardziej przyziemnym nie wychodziło za nic - nikt nie chciał ponosić kosztów...sprzątania. Bo że kotyliony, wstążeczki, brokat i buteleczki, a przede wszystkim cukierki, tony cukierków, lądują na ulicy, to wiadomo, tak samo jak i to, że ktoś to kiedyś musi posprzątać. Najlepiej jak najszybciej. Miasto nie chciało i nie chce do dzisiaj, o co karnawaliści mają ogromne pretensje, ale znaleźli się sponsorzy i pochód odbywa się regularnie od roku 2001 z beztroskim okrzykiem Hei-Jo (od Heiterkeit - pogoda ducha, radość i Jokus - żart).
No, żartownisie z nich nie lada. Pozwalają sobie na wszystko i wyśmiewają się ze wszystkiego, hojnie rozrzucają nad głowami ( i w, oczywiście) słodycze i rozlewają napiwki do plastikowych kubeczków. Napiwki szemrane, mające takiż sam podejrzany efekt - magiczną siłę przyciągania i wciągania. Nie ma mocnych - bawimy się z nimi, czy chcemy, czy nie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2010-03-01 09:40
kiczowato, ale uroczo !!!
Wszystkiego NAj na "nowej- berlińskiej " drodze życia ...... I czekam na kolejne ciekawe wpisy.....z okolicy :-)))
My utknęliśmy z kolei na kilka tygodni w domu z ospą maluszka....ale to trzeba przejść - nie ma wyjścia :-))
 
niezalogowana
niezalogowana - 2010-03-01 21:43
baw się i ciesz, Kochana, kiedy czas ku temu! sciskam gorąco w tę mroźną zimę : )) mała
 
mamaMa
mamaMa - 2010-03-01 22:35
Czymże by był karnawał bez kiczu?! No czym...
Dziękuję!
A dziecko mądre, wie kiedy chorować, tylko się cieszyć, że w taki czas, szary czas, można w domku posiedzieć. Mimo wszystko - niech zdrowieje!

Mała - z krzesła spadłam!!!
 
 zatroskany
zatroskany - 2010-03-02 16:02
mam nadzieje ze upadek ( z krzesla)nie byl bolesny bo krzeslo chyba nie wysokie, gorzej jakby Pani z konia spadla.....
 
mamaMa
mamaMa - 2010-03-02 21:49
...o rany, gorzej! Ale za to z konia spasc to przynajmniej cos!
Jak milo, ze ktos sie troszczy...
 
 ulan ktory sie na koniu utrzymal
ulan ktory sie na koniu utrzymal - 2010-03-11 10:51
byla taka pani i jest z rodu Tudorow ktora spadla z konia i spiewali wtedy w POlsce"ksiezna Anna spadla z konia" gdyby Pani spadla z konia co wtedy by spiewali i na jaka melodie?a tak nawiasem piszac, to Berlin Pani nie sluzy ,bo talent(Pani) sie tam marnuje juz dawno nie bylo wpisu a to szkoda dla internetu
 
mamaMa
mamaMa - 2010-03-15 22:48
Może jak bym spadła to by mi to dobrze zrobiło...kto wie
Muszę zaprotestować - to nie Berlin mi nie służy tylko pogoda!!! Pogoda wredna, rączki i główka w całym jej posiadaniu i efekty takie jakie są, a raczej ich brak!
Modlić się o ciepło to i internet odżyje!
Ułanowi - panienka na razie z okienka
 
mirka66
mirka66 - 2010-07-25 13:53
No tak.Ja mieszkam w Nadrenii-Westfalii i tu jest szal karnawalowy.Najwazniejszy jest dzien Rosenmontag.Ostatni dzien karnawalu,ktory odbywa sie w Köln.
 
 
mamaMa
Anna M
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 1450 wpisów1450 5629 komentarzy5629 23026 zdjęć23026 1 plik multimedialny1